To już kolejny wpis o Leonie, ale pierwszy o TYM konkretnym Leonie 😉
Do tego słodziaka przyjechałam z samego rana z drugiego końca miasta, ale jego spokój wynagrodził mi podróż w porannych warszawskich korkach. Sesja poszła szybko i bardzo sprawnie. Pomimo, że odbyła się tylko w jednym pomieszczeniu, powstał całkiem spory materiał 🙂 Sami sprawdźcie!